Dzień dobry,
Jeśli jesteś osobą wrażliwą na zapachy, to pewnie wiesz, jak trudne potrafi być... zwykłe sprzątanie. Producenci środków czystości prześcigają się w tworzeniu intensywnych, perfumowanych zapachów, które bardziej przypominają ciężkie perfumy niż coś do mycia. A spray'e? Tworzą w powietrzu mgiełkę, która wpada do nosa i osiada na twarzy – bleee, nie cierpię tego.
Dlatego dzisiaj chciałam się podzielić moimi sposobami na sprzątanie delikatnie i bez ataku zapachów. Może komuś się przydadzą? A jeśli masz swoje triki – koniecznie podziel się w komentarzu!
1. Ściereczka do mycia okien bez detergentów
To moje małe odkrycie, które naprawdę odmieniło moje podejście do mycia okien. Specjalna ściereczka, którą moczysz w czystej wodzie, a potem myjesz ramy i szyby – bez żadnych detergentów!
Jeśli jest wilgotno, po prostu przetrzyj szybę papierowym ręcznikiem i gotowe.
Taką ściereczką łatwo też wypolerować krany i płytki w łazience – wszystko lśni jak nowe. Mam dwie sztuki: jedną do łazienki, drugą do okien i luster. Piorę je tylko w czystej wodzie, bo po użuciu detergentu, ściereczka podczas kolejnego używcia zostawia smugi.
2. Gąbka luffa zamiast detergentów
Luffę kupiłam z myślą o myciu ciała, ale okazała się zbyt drapiąca. Za to w sprzątaniu – rewelacja!
Świetnie czyści umywalki i wanny bez użycia żadnych środków chemicznych. Wcześniej sięgałam po kwasek cytrynowy, ale luffa jest szybsza i wygodniejsza.
3. Kwasek cytrynowy i soda oczyszczona – duet idealny
Ocet, choć popularny, nie jest dla mnie – nie znoszę jego zapachu. Dlatego zamiast octu używam kwasku cytrynowego. Jest prawie bezzapachowy i świetnie usuwa zacieki z twardej wody oraz kamień z czajnika.
Do osadów z herbaty też się sprawdza doskonale.
A jeśli chodzi o tłuszcz – królowa jest tylko jedna: soda oczyszczona.
Oba te produkty kupuję w dużych, kilogramowych opakowaniach w sklepach ekologicznych.
4. Delikatna dezynfekcja
Czasami trzeba coś zdezynfekować – wtedy używam bezzapachowego płynu dezynfekującego, do którego dodaję kilka kropelek naturalnego olejku lawendowego.
Zapach jest wtedy bardzo subtelny, przyjemny i zupełnie mnie nie drażni.
A Ty masz jakieś swoje sposoby na sprzątanie bez zapachowego ataku?
Podziel się nimi w komentarzu! 🥰
Pozdrawiam,
Aleksandra z SielskoArt
Comments ()