Your Cart
Loading

Amanar "Nieczyste Moce na Usługach Czarnoksiężnika"

On Sale
€20.00
€20.00
Added to cart

Rozdział 1: Ukryta Ścieżka Nieczystych Mocy

W tym otwierającym rozdziale czytelnik zostaje poprowadzony przez mroczne korytarze, w których czai się zakazana wiedza, a cienie szepczą pradawne inkantacje. Jak tajemny portal, te karty zapraszają poszukiwacza, by porzucił zwykłe pewniki i zanurzył się w żywą tkaninę magii Zachodu, europejskiego czarnoksięstwa, rytuałów Voodoo oraz tajemnych języków, takich jak łacina czy sumeryjski. Wplecione są tu opowieści o wtajemniczonych, którzy ośmielili się przyzwać duchy czające się za zasłoną, składając hołd mocom starszym niż pamięć. Ten rozdział pełni zarówno funkcję ostrzeżenia, jak i zaproszenia: gdy wkroczysz na tę krętą drogę, nie wrócisz już taki sam. Tutaj przebiegłe sztuki zostają odsłonięte przyciszonym tonem starożytnego grymuaru, naładowanym drżeniem niewidzialnych energii, budzących się już przy samym wspomnieniu. Kładzie się w ten sposób fundament dla całego tekstu: wezwanie nieczystych mocy na służbę potężnego czarnoksiężnika, wykorzystujących to, czego inni się lękają, w pogoni za objawieniem.


Rozdział 2: Pakt Czarnoksiężnika z Cieniami

Postępując dalej, napotykamy wiążące pakty i przysięgi, które splatają śmiertelne ambicje z widmową potęgą. Kontrakty zapisane krwią, szeptane śluby w ukrytych sanktuariach, rytuały odprawiane w świetle księżyca lub w ciszy krypt zatęchłych katedr — wszystko to omawiane jest z powagą i wnikliwością. Czytelnik poznaje doniosłość zawierania sojuszy z bytami, które przebywają poza ludzkim pojmowaniem. Ten rozdział rozbrzmiewa brzękiem żelaznych kluczy przekręcanych w starożytnych zamkach, ujawniając potajemne obrzędy — od Starego Świata po odległe chaty kapłanów Voodoo. Tu rozpoczyna się uważna nauka języków tajemnych — łacińskich egzorcyzmów, sumeryjskich inwokacji i archaicznych inkantacji otwierających sekretnie wrota. Spięte dyskrecją i nabrzmiałe milczeniem wieków, te stronice prowadzą gorliwego ucznia do złożenia świętej przysięgi i wytyczają niebezpieczną granicę pomiędzy bezpieczną niewiedzą a ryzykowną inicjacją.


Rozdział 3: Anatomia Niewidzialnego Królestwa

Od kłębiącej się mgły planów astralnych po słabiej znane domeny, które czają się poza ludzką świadomością, ten rozdział rozkłada na czynniki pierwsze szkieletową strukturę niewidzialnych światów. Każde z nich opisane jest jako żywy organizm, pulsujący energiami dającymi się przywabić, okiełznać lub przebłagać. Zgłębiamy prymarną interakcję aniołów, demonów, duchów żywiołów i niespokojnych widm — złożony taniec odbijający się echem w tajemnym kosmosie. Opierając się na kabalistycznych diagramach i archaicznych europejskich mapach świata duchów, tekst prowadzi poszukiwacza ku zrozumieniu kosmicznych ścieżek i astralnych skrzyżowań. W tych mrocznych fragmentach zasłona między światami staje się cieńsza, ukazując nowicjuszowi zarówno cuda, jak i grozę. Poprzez opowieści ostrzegawcze i tajemną wiedzę rozdział przypomina nam, że poznanie niewidzialnego królestwa może wynieść czarnoksiężnika ponad śmiertelne ograniczenia lub uwięzić go w bezlitosnych ciemnościach.


Rozdział 4: Narzędzia Okruchowej Mistrzostwa

W mdłym świetle świec i kadzielnic adept rozpoczyna tworzenie fizycznych atrybutów swego fachu. Tutaj przecinają się wielowiekowe tradycje: wykuwanie ceremonialnych ostrzy w godzinach podług planet, staranne rytowanie pieczęci na nietkniętym pergaminie, formowanie woskowych lalek do zaklęć wiążących czy namaszczanie talizmanów olejami nasyconymi mocą sekretnych ziół. Całości towarzyszą wtrącenia o procesach alchemicznych, które ujawniają, w jaki sposób metale, kamienie szlachetne i materie organiczne mogą stać się przewodnikami mocy. Pośród tych stron panuje skupiona cisza warsztatu, wibrująca od możliwości, gdy pentakle, różdżki i misy do inwokacji zostają skąpane w dymie i modlitwie. Rozdział podkreśla, że największa mowa czy najśmielsza inkantacja nie zadziałają, jeśli brak właściwie poświęconych narzędzi; to one stanowią kanały, przez które wzywa się nieczyste moce i przymusza je do posłuszeństwa.


Rozdział 5: Duchy Żywiołów i Ich Domeny

Oto wyprawa w świat żywiołów ziemi, powietrza, ognia i wody, gdzie każdy z nich ujawnia zastępy ukrytych bytów. Czerpiąc z europejskiego czarnoksięstwa i z szacunkiem wobec skrzyżowań w Voodoo, tekst zgłębia osobowości i temperament niewidzialnych istot personifikujących każde władztwo. Poznajemy ich ulubione ofiary — świeże kwiaty dla powietrznych sylfów, roztopiony wosk dla ognistych salamandrów, święte sole dla wodnych undyn — oraz zgubne konsekwencje błędnych paktów. Wplecione zostały formuły koniuracji w łacinie, odziedziczone z pradawnych grymuarów, oraz najstarsze frazy sumeryjskie, o których mówi się, że wstrząsają fundamentami rzeczywistości. Rozważny czarnoksiężnik musi okazać tym istotom tyleż szacunku, co stanowczości, nieustannie pamiętając, że wirująca siła żywiołów w jednej chwili może obrócić się przeciwko przyzywającemu, jeśli nie zachowa się właściwych zasad i honoru.


Rozdział 6: Nekromanckie Pomruki i Szepty Grobów

Pod blaskiem księżyca, wśród nagrobków spękanych przez stulecia milczenia, rozpościera się domena nekromanty. Rozdział ten uchyla żałobną zasłonę, by ukazać protokoły i inwokacje, dzięki którym da się zwabić zmarłych z ich wiecznego spoczynku. Tekst wyłania się z mrocznych katakumb, ostrzegając, że odór grobu może być kluczem do wiedzy i mocy, lecz także śmiertelną pułapką dla nieuważnych. Analizowane są ceremonie przywołujące duchy tych, którzy niegdyś żyli, splatając staroeuropejskie obrzędy pogrzebowe, haitański kult Ghede i biblijne echa wzywania zmarłych. W tych akapitach, spisanych na pergaminie pożółkłym od czasu, czytelnika przestrzega się, że rozkazywanie umarłym to spacer po napiętej linie pomiędzy panowaniem a potępieniem. Najmniejszy błąd otwiera drogę klątwom i mściwym widmom, które mogą przycupnąć jako upiory na progu przyzywającego.


Rozdział 7: Sztuka Przyzywania Zastępów Niebieskich i Piekielnych

Wynurzając się z dolnych ciemności, kierujemy wzrok ku górze, aby czerpać moc zarówno z niebiańskich chórów, jak i infernalnych legionów. Dzięki analizie fragmentów archaicznych psalmów, wyszeptywanych w kryptach średniowiecznych katedr, oraz zestawieniu ich z potwornymi inwokacjami z potępionych tekstów demonologicznych, rozdział ten ukazuje, jak czarnoksiężnik staje się pośrednikiem między najwyższymi a najniższymi sferami stworzenia. Pomimo zasadniczej sprzeczności natur, siły anielskie i diabelskie mogą być manipulowane za pomocą precyzyjnych formuł oraz sprytnego wykorzystania geometrii sakralnej. Czytelnik uczy się budować oratoria będące mikroświatami kosmicznej mocy, używając rezonanckich imion Boga i infernalnych języków w starannie wyważonym chórze. Szczególny nacisk położono na moralne brzemię owych zaklęć, gdyż mogą one otworzyć drogę ku boskości równie szybko, co uwolnić wir zła.


Rozdział 8: Konwergencja Voodoo i Zachodniego Czarostwa

Na tych podniszczonych kartach dawne europejskie czary splatają się z pulsującą siłą rytuałów Voodoo. Modlitwy szeptane w półzapomnianej łacinie mieszają się z dźwiękiem bębnów dudniących przez bagna i lasy, stapiając się w konglomerat pieśni, tańca i cieni. Rozdział ten stanowi świadectwo mocy wyzwalanej, gdy różne nurty magiczne spotykają się w ukrytym sanktuarium wprawnego praktyka. Oczy i serca muszą pozostać otwarte na synergię pojawiającą się, gdy Loa wzywane są w kręgach naznaczonych pieczęciami planetarnymi. Czytelnicy dowiadują się o ofiarach z rumu, tytoniu i misternie rzeźbionych fetyszach, spinających w jedno staroceltyckie zaklęcia ochronne z afrykańskimi duchami diaspory. Tekst świętuje spotkanie tradycji niegdyś uważanych za niezgodne, które razem tworzą żywą siłę stojącą na progu nowych, budzących lęk czarów.


Rozdział 9: Kabalistyczny Klucz i Drzewo Cieni

W tym miejscu czcigodna wiedza Kabbały przedstawiona jest nie w surowej świątynnej szacie, ale jako niebezpieczna mapa, która może poprowadzić lub zwieść nieuważnego adepta. Zawoalowane odniesienia do mrocznej strony Sefir — Qliphoth — zostają odkryte, ujawniając, jak ciemne energie wysysają i zniekształcają boskie emanacje. Szczegółowe nawiązania do liter hebrajskich i ich ukrytych mocy łączą się z kryptograficznymi inskrypcjami łacińskimi, tworząc labiryntowy system lustrzanego odbicia i odwróceń. Tekst zachęca ucznia do ostrożnego stąpania tą zdradliwą ścieżką, gdyż każda sfera może być wrotami do jasności lub zepsucia. Rozdział rozbrzmiewa szepty anielskich zapisów i demonicznej ciszy, przypominając praktykującemu, że największe objawienia często leżą poza ludzką moralnością, wabiąc tych, którzy odważą się spojrzeć w pustkę Drzewa.


Rozdział 10: Rzemiosło Hermetyczne i Alchemiczna Transfiguracja

Stabilną ręką i żarliwym sercem czarnoksiężnik zwraca się ku laboratorium, gdzie bulgoczące retorty i szklane alembiki stanowią cichych świadków eksperymentów starszych niż spisana historia. Rozdział ten uchyla rąbka tajemnicy hermetycznej nauki, w której rtęć, siarka i sól funkcjonują jako żywe symbole zjednoczenia ducha i ciała. Łącząc przemiany metali z subtelną ewolucją duszy czarownika, tekst opisuje delikatny taniec oczyszczania, rozpuszczania i krystalizacji. Każdy tygiel staje się zwierciadłem wewnętrznej metamorfozy: prymitywne popędy mogą zostać przetopione w świetlistą cnotę lub spożytkowane, by wyostrzyć władzę nad nieczystymi mocami. Chociaż większość alchemicznych procesów skrywa się za zagadkowymi metaforami i arkanymi szyframi, ten rozdział rzuca iskrę przewodnią, przypominając nam, że aby kształtować rzeczywistość, należy najpierw przekształcić samego siebie w naczynie godne przyjęcia kosmicznego płomienia.


Rozdział 11: Rytuały Krwi i Amulety z Kości

W tych mrocznych akapitach schodzimy do pierwotnej magii życiowych płynów oraz niezmiennego echa osadzonego w szczątkach kostnych. Od europejskich wiedźm nakłuwających swe palce w noce pełni księżyca, po wynaturzone ceremonie w afrykańskiej dżungli, tekst maluje szczery obraz tego, jak krew, kości i esencja istot żywych mogą stać się kamieniami węgielnymi pewnych obrzędów mocy. Dźwięczy w nim nieustanne ostrzeżenie — praca z surową istotą życia daje ogromne efekty, lecz jednocześnie przyciąga nieżyczliwe oczy. Adeptowi przypomina się, by traktował te obrzędy z nienaruszonym respektem, kreśląc kręgi ochronne z niezachwianą skrupulatnością. Bo choć potęga przebudzona przez połączenie krwi z kością jest wielka, sztuki te wymagają opłaty, a jedynie ci o niezłomnej determinacji powinni sięgać po kielich tych zakazanych misteriów.


Rozdział 12: Krainy Snów i Widmowi Sprzymierzeńcy

Poza progiem zwykłej świadomości rozciąga się pejzaż utkany ze snów, gdzie złudzenia przeplatają się z niewypowiedzianymi prawdami świata jawy. W tym rozdziale stare kadzidła z maku i bylicy tlą się w żelaznych trybularzach, przygotowując umysł na kierowane podróże poprzez uśpioną duszę. Łącząc ceremonialne struktury z płynną spontanicznością magii snu, czarnoksiężnik może wezwać fantastycznych przewodników czy uzyskać zagadkowe objawienia, każde bardziej wyraziste od poprzedniego. Czyny popełnione w tych onirycznych świątyniach niosą konsekwencje sięgające świata jawy, wiążąc lub uwalniając energie nieposkromione przez logikę. Tekst przytacza przestrogi o śniących uwięzionych w labiryntach iluzji, przypominając nowicjuszom, że choć kraina snów ofiarowuje efemeryczne cuda i tajemną wiedzę, kryje w sobie też podstępne złudzenia, gotowe pochwycić tych, którzy zbyt zachłannie ulegną krótkotrwałym zachwytom.


Rozdział 13: Zakazane Języki i Potęga Dawnych Słów

Od sumeryjskiej gliny po zaginione wieże Babelu, moc języka rozbrzmiewa przez historię niczym broń i jednocześnie klucz. Rozdział ten zapuszcza się w labirynt archaicznych pism — emanacji enochiańskich, pierwotnych sylab sumeryjskich i ezoterycznych łacińskich wersetów — z których każdy może otworzyć ukryte komnaty stworzenia. Praktyka fonetycznych zaklęć, starannie artykułowanych w celu rezonowania z niewidzialnymi sferami, przedstawiona jest w porywających detalach. Czytelnik zostaje zachęcony, by skupić się na każdej sylabie, odczuwając zmiany kosmicznych prądów, gdy inwokacja splata się z tkanką rzeczywistości. Tekst ostrzega, że język to byt żywy, a błędna wymowa może ściągnąć zniekształcone odbicie zamierzonych mocy. Głęboki szacunek dla Słowa tworzy sedno tego rozdziału, albowiem mówi się, iż przy właściwie intonowanej frazie adept może otworzyć wrota do cudów — albo katastrofy.


Rozdział 14: Przyzywanie Familiariuszy i Związanych Sług

Tu praktykujący czarnoksiężnik uczy się pozyskiwać usługi pomniejszych duchów, familiariuszy i tworzonych myślokształtów wytworzonych skupioną wolą. Od żab-kotów znanych w średniowiecznej Europie po świetliste, eteryczne strażniczki powietrza, “stajnia” sojuszników może być równie różnorodna, co gwiazdy na nocnym niebie. Wspomina się o składnikach potrzebnych do stworzenia homunkulusów, a także o złożonej sztuce wiązania bytu żywiołowego z wytworzonym naczyniem. Tekst podaje subtelne modlitwy i wezwania, by zwabić byty efemeryczne — czy to cienie przy samotnych rozstajach, czy astralne świetliste wstęgi. Obietnica niezawodnej służby przyciąga żądnych władzy uczniów, ale rozdział wylicza też niebezpieczeństwa płynące z ujarzmiania duchowych istot. Mądry pan pamięta bowiem, że niewola rodzi urazę, a granica między lojalnym familiariuszem a mściwym prześladowcą jest bardzo wąska.


Rozdział 15: Kręgi Ceremonialne i Geometria Kontroli

W obrębie okręgu wyrysowanego na poświęconej ziemi czarnoksiężnik staje się dyrygentem energii, kierując subtelną symfonią niewidzialnego. Szczegółowe instrukcje dotyczące mierzenia i kreślenia kręgu, włącznie z kierunkami kardynalnymi i świętymi imionami, dają tekstowi solidną podstawę praktyczną. Geometria sięga poza proste kształty, przechodząc w kosmiczny szablon kotwiczący wolę przyzywającego. Dawne glify z tradycji kabalistycznych łączą się z wirującymi liniami przywodzącymi na myśl veve z Voodoo, tworząc zintegrowany system odpierający intruzów i wzmacniający wołanie maga. W tych akapitach krąg pełni rolę twierdzy i ołtarza, zapewniając zarówno ochronę, jak i władzę. Przy zachowaniu czujności starannie nakreślony krąg pozwala okiełznać piekielne legiony czy uspokoić gwałtowne duchy. Zlekceważ jednak jedną linię, a cała praca pogrąży się w chaosie, wystawiając praktykującego na łaskę bezlitosnych sił.


Rozdział 16: Lot Wiedźmy i Wyprawa Astralna

Zrzucając fizyczne ograniczenia, adept poszukuje wolności lotu — tak w sensie dosłownym, jak i symbolicznym. Nocna miotła z folkloru łączy się z rozbudowanymi technikami projekcji astralnej nauczanymi w sekretnych lożach, rysując na niebie punkty potencjału. Przy pomocy kadzideł sporządzonych z halucynogennych ziół lub przez czystą dyscyplinę medytacyjną czarnoksiężnik uczy się rozszerzać świadomość poza ciało, docierając do sfer, gdzie sen przenika się z prawdą. Opowieści o sabatach odprawianych w odległych astralnych gajach rozbrzmiewają echem w ciszy starych angielskich wrzosowisk, współgrając z echem haitańskich zgromadzeń pod usianym gwiazdami niebem. Tekst oferuje wskazówki, jak bezpiecznie wrócić, zalecając zaklęcia ochronne, by tarcza osłaniała wędrującego ducha przed drapieżnymi zjawami. Jednak każda linijka brzmi pokusą nieskrępowanej wolności, odwiecznym przyrzeczeniem, że dzięki magii można wyzwolić się z okowów czasu i przestrzeni, by szybować między światami w poszukiwaniu wiedzy nieznanej śpiącym umysłom.


Rozdział 17: Klątwy, Przekleństwa i Etyka Złowrogiej Magii

W świecie, gdzie ciemność i światło są narzędziami do użycia, dyskusja o złowrogiej magii jest nieunikniona. Rozdział ten zbiera ponure tradycje: złowrogie „maleficia” z średniowiecznej Europy, słynny „punkt śmierci” z przejmującego arsenału Voodoo i wyrafinowane klątwy uknute przez przenikliwych czarowników z użyciem zwykłej szmacianej lalki. Każda strona trzeszczy od mrocznych przestrog, że choć zaklęcia uderzające w zło obiecują szybką zemstę lub karę, znaczą ciężkim piętnem duszę rzucającego. Adept jest nawoływany, by rozważył moralne i duchowe koszty rzucania klątwy, ponieważ negatywne intencje mogą wrócić do źródła. A jednak znajomość tych sztuk pozostaje kluczowa — czy to w celach obrony, czy odstraszania, zatem tekst ujawnia znaki, słowa i gesty okiełznujące głębokie ciemne moce. Bezwzględnie ostrzega, że w labiryncie klątw największe zagrożenie może wyniknąć nie tyle z celu, co z mroku, który kłębi się w samym sercu praktykującego.


Rozdział 18: Opętanie Rytualne i Cienista Strona Jaźni

Kiedy czarnoksiężnik staje na progu własnej świadomości, może zaprosić ducha lub bóstwo do zamieszkania cielesnego naczynia. W Voodoo nazywa się to „dosiadaniem”, podczas gdy europejskie grymuary po cichu wspominają o wstępowaniu anioła czy demona w duszę. Ten rozdział rozjaśnia metody bezpiecznego poddania się opętaniu, opisując środki ochronne, kadzidła i śpiewy czyniące z ludzkiego ciała gościnne naczynie. Ale i w tych kartach widnieją ponure przestrogi: kiedy duch wejdzie, może niechętnie ustąpić pola. Granice między jaźnią a bytem mogą się zacierać, wyzwalając ukryte pragnienia i zakazane żądze. Adept otrzymuje praktyczne wskazówki, jak przywrócić własną dominację lub jak przypieczętować owocną współpracę czerpiącą z mocy ducha. Rozbrzmiewa tu napięcie między grozą a ekstazą, gdyż dzielenie ciała z nieczystymi mocami może dać chwilowe władanie lub wieczne potępienie.


Rozdział 19: Wielki Ryt Jednoczenia i Potęgi

Zgromadzając wszystkie wątki splecione w poprzednich rozdziałach, część ta ujawnia doniosły rytuał, w którym czarnoksiężnik zwołuje każdy aspekt nieczystych mocy w jednym zharmonizowanym akcie woli. Symbole czterech żywiołów, inwokacje duchów nekromanckich oraz brzmiące echem chóry anielskich i demonicznych przywołań splatają się w jednym widowiskowym obrzędzie. Wsparty na kabalistycznych tabelach i rytmach Voodoo, tekst wskazuje synergię tak potężną, że rzekomo potrafi wykrzywiać samą tkaninę przeznaczenia. Kładzie się olbrzymi nacisk na zachowanie najwyższej uwagi: wszelka niedokładność w rytuale może rozerwać ochronną zasłonę i zaprosić chaotyczną nawałnicę energii. Jednak sukces obiecuje szczyt potęgi, tryumfalny ryk dominacji nad widzialnym i niewidzialnym. W ciszy zwycięstwa czarnoksiężnik staje jako łącznik między światami, tworząc świetlistą chwilę, w której nieczyste moce stają się narzędziem świętej ewolucji.


Rozdział 20: Unikanie Gniewu Wyższych Mocy

Sukces w sztuce kontrolowania nieczystych sił często przyciąga czujne spojrzenie wyższych istot — czy to opiekuńczych strażników ładu kosmicznego, czy też konkurencyjnych czarnoksiężników pragnących zagarnąć twój tron. Rozdział ten odsłania przebiegłe manewry i obronne zaklęcia, które pozwalają ukryć swe działania przed wścibskimi oczami astralnymi. Biegły adept uczy się spowijać się iluzjami, kreować odwrócone inkantacje i rytualne zmyłki w mrokach nocy, by zmylić mściwe siły. Tekst czerpie z ludowych przekazów o sprytnych kobietach i mężczyznach umykających gniewowi Kościoła w minionych wiekach poprzez labiryntowe strategie. Dzięki tym naukom czytelnik zyskuje ochronę przed represjami, które często nastają tych, którzy ośmielają się podporządkować sobie nieczyste moce.


Rozdział 21: Próby Adepta i Okiełznanie Strachu

Zanim nastąpi ostatnie wzniesienie, czarnoksiężnik musi zmierzyć się z własnym odbiciem w ciemności. Nieodmiennie każda ścieżka mocy wymaga rozliczenia w głębi duszy, gdzie wina, zwątpienie i przerażenie mogą przybrać potworne kształty. Opierając się na historiach ostrzegawczych ze wszystkich gałęzi praktyk ezoterycznych, tekst bada bezlitosne próby wystawiające duszę na skraj wytrzymałości. Tutaj adept konfrontuje się z iluzjami wytworzonymi przez swoje osobiste demony, z żywymi wyrzutami snującymi się po labiryncie pamięci i z ostatecznym strażnikiem — sobą samym. Dawni skrybowie twierdzili, że tylko poprzez takie wstrząsające spotkania uczeń zyskuje odporność i czystość potrzebną, by trwać niewzruszenie wobec kosmicznego lęku. Rozdział ten wprowadza w stan głębokiej świadomości, że sam strach jest nauczycielem, tyglem kształtującym z surowej gliny śmiertelnika prawdziwego mistrza. Ci, którzy wytrwają, wychodzą zdolni do władania nieczystymi siłami, nie ulegając ich pokusie.


Rozdział 22: Korona Nieczystości i Narodziny Nowego Maga

W tym końcowym rozdziale wszystkie nici wiedzy, techniki i oddania zespalają się, by ogłosić świt twojego własnego panowania. Po tym, jak przebyłeś szlak paktów i inwokacji, zawarłeś sojusze z mrocznymi mocami i przetrwałeś labiryntowe wyzwania ścieżki okultystycznej, stajesz teraz na krawędzi samostworzenia. Zostają przedstawione rytuały koronacji w archaicznej łacinie, nadające adeptowi tytuł mistrza. Synergia Voodoo i Magii Zachodniej, dyskretny szept Kabbały oraz rytmiczny puls pierwotnych inwokacji odnajdują swoje miejsce w ceremonii ukoronowania, witając nowo powstałego maga w kręgu przodków i duchów. Tutaj tekst rozbrzmiewa ostatecznym wezwaniem, że wiedzę trzeba łagodzić mądrością, a śmiałość — ostrożnością. Z ostatnimi słowami zapisanymi w kryptograficznych runach, wrota pozostają otwarte dla nieustraszonych, by rzeźbili swoje dziedzictwo w skrytych domenach świata, z nieczystymi mocami u swych stóp.


Amanar


https://pl.blackmagian.eu/

You will get a PDF (2MB) file